Rynek gier mobilnych nie zapomina o zwierzętach! Gry dla kotów różnią się od aplikacji dla ludzi czy tych zaprojektowanych z myślą o psach. Koci świat gier wirtualnych nie jest światem wymyślnych animacji, lecz głównie wyraźnych, poruszających się po ekranie obiektów, które koci użytkownik może pacnąć łapą. Koty widzą obraz dwuwymiarowy, czemu niejeden z nich dał dowód, oglądając program przyrodniczy lub mecz w telewizji. A ponieważ kocie łapki świetnie sobie radzą z ekranem dotykowym, twórcy aplikacji dla kotów uznali mruczki za ciekawą grupę konsumentów.
Gra dla kotów – czy kot powinien grać w gry mobilne?
Wiele kotów chętnie oddaje się grze na tablecie czy smartfonie. Ale czy to dobrze? Czy jest to właściwe zajęcie dla czworonoga? Problem z grami mobilnymi jest podobny jak dylematy związane z laserami. Większość gier mobilnych dla kotów wykorzystuje koci instynkt łowiecki – próbuje zwrócić uwagę zwierzęcia poprzez poruszający się po ekranie obiekt.
Gra dla kotów opierająca się na wykorzystaniu tego instynktu powinna realizować cały łańcuch łowiecki kota. Polega to na wypełnieniu poszczególnych etapów, symulujących prawdziwe polowanie – kończące się fizycznym schwytaniem zdobyczy. Schwytanie ofiary daje kotu satysfakcję – i to właśnie element, którego brakuje w grze wirtualnej. Kot nie może pochwycić w łapki poruszającej się po ekranie myszy. Stąd też mobilne gry dla kotów stwarzają pewne zagrożenie behawioralne.
Gra dla kotów – ekscytacja i… frustracja
Nie każdy zwierzak zainteresuje się grą mobilną – przyznają to zresztą sami ich twórcy. W opisie do jednej z popularnych aplikacji czytamy, że gra przeznaczona jest dla aktywnych kotów domowych. Koty mające dostęp np. do ogrodu mogą nie być nią zainteresowane. Mimo to wiele mruczków zainteresuje się pomykającymi po ekranie obiektami. Do czasu, gdy niemożność złapania ich wzbudzi frustrację… Podobnie jak niemożliwe jest schwytanie czerwonej kropki wskaźnika laserowego, tak i polowanie na wirtualną mysz nie może skończyć się powodzeniem, niezależnie od tego, jak wiele celnych trafień kot zaliczy.
Frustracja spowodowania niedopełnieniem schematu łowieckiego może przekształcić się w problemy behawioralne, takie jak załatwianie się poza kuwetą, nerwowość, agresja, autoagresja. Oczywiście jednorazowa sytuacja tego typu nie powinna mieć tak katastrofalnych skutków. Dziko żyjące koty przecież też nie za każdym razem odnoszą sukcesy w polowaniu. Jeśli jednak pupilowi bez przerwy fundowana jest taka „rozrywka” i notorycznie doznaje on porażek, może to pociągnąć za sobą wyżej wymienione problemy.
Gra dla kotów – czy gra mobilna może być dobra dla kota?
Najlepsze zabawki dla kota to takie, których zwierzak może dotknąć i które pozwalają na interakcję – wspólną zabawę z opiekunem. Jeśli mimo to chcesz zaznajomić kota z jakąś grą mobilną, np. rybami pływającymi na ekranie, pamiętaj o kilku zasadach:
- powinny to być krótkie sesje i niezbyt częste;
- nie zostawiaj kota samego z urządzeniem;
- dokończ łańcuch łowiecki – po „złapaniu” wirtualnej myszy możesz nakierować uwagę kota na prawdziwą zabawkę, np. piórka na wędce, którą zwierzę realnie może gonić, schwytać i „zamordować”;
- po sesji nagrodź pupila przysmakiem – konsumpcja, bez względu na to, czy jest to upolowana mysz, czy podrzucony przez ciebie smakołyk, to także element łańcucha łowieckiego, który pozwala zakończyć polowanie!
Sprawdź, jak twój pupil reaguje na łapanie łapką kolorowych owadów, rybek w akwarium, nasionek z dmuchawca czy pająków. Jeśli zauważasz, że bardzo szybko się frustruje, zrezygnuj z dalszej wirtualnej rozrywki, bo być może nie jest to stymulacja odpowiednia dla niego.
Gry dla kotów – aplikacje
Gier napisanych dla kotów przybywa. Które z nich wybierane są najchętniej przez koty i ich opiekunów? Oto kilka propozycji.
- Łapanie myszy – to kilka „kultowych” już gier, polegających na łapaniu myszy przemykających po ekranie. Animacje zostały zaprojektowane z myślą o kocim odbiorcy – od ruchów myszy przez ich kolorystykę aż po podkład dźwiękowy, który zawiera m.in. dźwięki ze spektrum słyszalnego przez koty, a znajdującego się poza granicą słyszalności człowieka. Zadanie kota jest proste – zaliczyć trafienia myszek łapką i dzięki temu przechodzić na kolejne poziomy.
- Łapanie ryb – bo koty w końcu słyną z zamiłowania do ryb! Tak samo jak w przypadku łapania myszy, aplikacja liczy celne trafienia łapką w pływające po ekranie ryby. Popularna gra ma trzy poziomy. Na każdym z nich liczba ryb pływających na ekranie zwiększa się. Jeśli kot straci zainteresowanie aplikacją, ta postara się go przyciągnąć, emitując po 30 sekundach bezczynności zachęcające miauknięcie.
- Różne obiekty + wibracje – w tej popularnej grze dla kotów mruczek ma do wyboru różnego typu obiekty do łapania. Jest ich sześć: czerwona kropka laserowego wskaźnika, pająk, piórko, mysz, nasionko z dmuchawca i kropla wody. Dodatkowym elementem uatrakcyjniającym grę są emitowane przez nią wibracje.
- Łapanie i malowanie – i kot może stać się artystą-malarzem! Przynajmniej abstrakcyjnym. Jedna z aplikacji jest połączeniem gry w łapanie poruszającej się po ekranie myszy z programem do rysowania. Ruchy kocich łapek tworzą wzory i różnokolorowe obrazki.
- Wspólna zabawa – jedna z aplikacji pozwoli ci zagrać w grę razem z twoim pupilem. Twoim zadaniem jest kierowanie postacią, która ucieka przed kocimi pacnięciami łapą. Gra ma także wersję automatyczną, w której obiektem kieruje komputer, ale to właśnie możliwość interakcji jest jej wyjątkową cechą.
- Relaks dla kota – to nieco inny rodzaj aplikacji, która ma wprawić kota w dobry nastrój poprzez odpowiednio dobrane melodie. Każda z sześciu skomponowanych dla kotów ścieżek dźwiękowych ma inną funkcję. Jedna wprawia zwierzę w nastrój do zabawy, inna relaksuje i przygotowuje do snu, jeszcze inna ma uspokoić wystraszone kocię.
Zanim włączysz swojemu kotu grę na tablecie czy smartfonie, pamiętaj, że może się ona mu spodobać na tyle, że pupil będzie próbował grać na urządzeniu wtedy, gdy ty będziesz z niego korzystać. Kot bardzo szybko skojarzy zabawę z konkretnym urządzeniem. Niektóre zwierzęta uczą się nawet rozpoznawać ikonę aplikacji i uruchomić grę z pulpitu samodzielnie!
Mobilna gra dla kotów to ciekawe rozwiązanie, które jednak nie musi przypaść do gustu twojemu podopiecznemu. Jeśli masz ochotę, spróbuj zainteresować swojego mruczka jakąś grą, ale pamiętaj o tym, aby obserwować, jak na nią reaguje. Jeśli ewidentnie mu ona nie służy, zrezygnuj z niej na rzecz realnej zabawy!